claroklara claroklara
16514
BLOG

Jabłko wyborcze i wzór Szwedzki

claroklara claroklara Polityka Obserwuj notkę 12

Od kilku dni noszę się z zamiarem napisania krótkiej notki o poczynaniach Grzesia. Rozczulił mnie totalnie, tym swoim pomysłem rozdawania jabłek... wyborczych. W TVP Info liczni komentatorzy chwalą go za zmianę wizurenku - że przestał być nijaki i wróżą, że w kolejnych lub ko-kolejnych wyborach może stać się groźnym konkurentem w walce o fotel prezydencki. A mnie męczy tylko jedna kwestia: czy za te kilka lat zainwestuje w kiełbasę zamiast jabłek?

 

Odwiedziłam dziś blog jstudenki i włosy mi dęba na karku stanęły po przeczytaniu o nowej, wspaniałej ustawie.

Zwolennicy rzeczonej ustawy powołują się na Szwecję, jako wzór. Ja dziękuję bardzo za taki wzór! W ogóle nie wiem skąd się bierze to całe uwielbienie dla Szwecji. Tzn. wiem - z niewiedzy.  Ci, którzy się Szwecją interesują na pewno wiedzą, m.in. dlaczego jest tam tak mały odsetek bezrobocia. Otóż kiedy pracownik socjalny uzna, że dziecku dzieje się krzywda to dziecko jest odbierane rodzicom i trafia do rodziny zastępczej - dzięki temu rodzic, bądź rodzice zastępczy nie są bezrobotni... A teraz o tym jak to wygląda naprawdę:

Oto historia Polki, która wyszła za Szweda i urodziła mu syna. (Pisała o tym Fronda, niestety musiałabym odszukać numer, to było kilka lat temu). Mąż - Szwed po jakimś czasie ją zostawił, do syna praw sobie nie rościł. Jednak chłopiec był dzieckiem chorowitym i troskliwa matka często chodziła z nim do lekarza. Zaczęło się nią interesować państwo, szybko uznali, że to nienormalne, by z dzieckiem tak często chodzić do lekarza. Mimo że nie było żadnych oznak znęcania się nad dzieckiem (czy to fizycznego czy psychicznego) dziecko zostało matce odebrane. Do kogo trafiło? Do bezrobotnego alkoholika, który dzięki temu przestał być bezrobotny. Matka, ponieważ odebrano jej dziecko, a ponadto nie była Szwedką z pochodzenia traktowana była jak obywatel drugiej kategorii i wszystkie jej apelacje odrzucono. "Opiekun dziecka" był przykładny - nie chodził z chłopcem do lekarza, w wyniku czego 12.latek zmarł.

 

W Szwecji miał tez miejsce przypadek, gdy dziewczynka oskarżyła ojca o molestowanie, podała czas i miejsce, więc służby socjalne zabrały ją z domu, a ojciec trafił do więzienia. Dziewczynka wystraszona tym, co się stało, przyznała, że tylko zmyśliła tą historię. Dopiero wtedy (sic!) sprawdzono podany przez dziewczynkę adres i okazało się, że takowy nie istnieje!

Zapewne przykłady możnaby mnożyć, tylko po co? Przecież już stoimy przed faktem dokonanym. Idę też o zakład, że nie spadnie liczba dzieci maltretowanych w rodzinach patologicznych, władze w naszym państwie są zbyt tchórzliwe by się tym zająć.

I teraz staje mi przed oczami, do tej pory śmieszny, fragment spotu Korwina-Mikke: "synku załóż kask, bo inaczej przyjdzie pani z opieki społecznej i cię zabierze tatusiowi!".

 

claroklara
O mnie claroklara

Polka, choć francuskiej krwi. Katolik. Prawicowiec. Żona. Matka, rodząca w domu. Dziennikarz. "O-filozof". Oszołom na wielu płaszczyznach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka