claroklara claroklara
691
BLOG

Nie jestem homoFOBEM

claroklara claroklara Rozmaitości Obserwuj notkę 20

 

           Od dawna nie godzę się na to, co próbuje nam się wpoić: że jesteśmy krajem „nietolerancyjnym”, „homofobicznym”, bla, bla, bla… Nie, ludzi się nie boję, ani nie czuję do nich wstrętu. Mam porównanie, bo cierpię na bardziej lub mniej dokuczliwą arachnofobię i wiem czym nadużywany przyrost „fobia” pachnie. Jeżeli ktoś choćby uda, że rzuca we mnie zdechłym (to wersja „lżejsza”) pająkiem rozpłaczę się, mimo wieku. Jeśli przemknie mi przed oczami jakiś ośmionóg to nie zasnę dopóki go nie znajdę i nie wciągnę odkurzaczem lub - w wersji bardziej drastycznej – nie rozgniotę. Mogę oglądać żywe okazy przedstawicieli pajęczaków za szybką akwarium, ale zawsze będzie temu towarzyszył lekki niepokój i dreszcz obrzydzenia, przebiegający po plecach. Jest w tym i jakiś rodzaj dziwnej fascynacji: nie mogę się nadziwić tym ośmiu nogom i ośmiu oczom, ani tej zatrważającej prędkości…

 

           Mimo że znam, i to bardzo blisko, dwóch pedałów (za każdym razem podkreślam, że sami nazywają się ciotami, pedałami, homosiami, etc.) i szanuję ich, żeby nie powiedzieć, że ich kocham to odczuwam głęboki żal, że nie będą mieli żony, ani dzieci… Że taki los sobie wybrali, tudzież taki los wybrał ich (zależy od interpretacji). 50 proc. z nich (z drugim o tym nie mówiłam) mówi, że gdy będę miała dziecko to zrobi wszystko, by je ustrzec przed takim losem, jak jego… Bo on jest „głęboko nieszczęśliwy i nie ma nic gorszego, od bycia pedziem”. Ci ludzie mnie nie odpychają, nie mierzi mnie ich towarzystwo, nie uważam ich za gorszych, nie widzę powodu, by ich nie przytulić czy by nie darzyć ich szacunkiem, należnym każdemu człowiekowi, ale nie chciałabym, żeby moje dzieci wychowywała para lesbijek (ani gejów, ale lesby są dla mnie chyba jeszcze gorsze), ani żeby moje dzieci jeździły na kolonie organizowane przez transseksualistów, wreszcie nie chciałabym, by ich nauczycielami byli ludzie nie-hetero. Nazwijcie mnie homofobem (cóż za potworny twór językowy!), a ja i tak nie wzdrygnę się na widok pedała, dopóki nie wyciągnie rąk po nasze dzieci i nie zaskrzeczy w stylu Joanny Senyszyn czy innej Magdaleny Środy .

 

 

 

 

 

claroklara
O mnie claroklara

Polka, choć francuskiej krwi. Katolik. Prawicowiec. Żona. Matka, rodząca w domu. Dziennikarz. "O-filozof". Oszołom na wielu płaszczyznach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości